ZAZDROŚĆ - rozwija czy psuje związek?

14:08
Częstym powodem rozstań jest zazdrość, która rodzi nieszczęsne problemy. Myśląc obiektywnie, każdy zaznał w swoim życiu ten moment, gdzie obojga z partnerów odczuła zazdrość w sposób monumentalny lub powszedni. Jest to temat bardzo rozległy oraz niebagatelny. Treść "zazdrości" posiada bardzo dużą gamę ludzkich zachowań i codziennych myśli. Pojawia się jednak mimowolnie i nie zawsze możemy nad nią zapanować. Najczęściej definiowana jest w dwóch postaciach - jako zazdrość do rzeczy materialnych, gdzie czegoś nie można posiadać oraz między ludźmi.

Czy zazdrość jest dowodem niepewności czy uczucia do drugiej osoby?
Myślę, że zasób słów tutaj jest nieograniczony. Jeśli dwóm osobom naprawdę na sobie zależy, bytuje szczerość oraz zaufanie, nie widzę przeszkód aby tą zazdrość wykluczyć, nawet jeśli wszystko jest w jak najlepszym porządku. Są sytuacje, które powinny nakłonić nas do głębokiej refleksji. Miłość jest bardzo ważnym aspektem w naszym życiu i uważam, że powinna być na każdym kroku pielęgnowana - czynami, nie słowami. Niektórzy ludzie nie umieją odróżnić zazdrości wynikającej ze strachu przed utratą najważniejszej osoby, a zazdrością chorobliwą gdzie na każdym kroku jesteśmy kontrolowani. Odpowiadając na to zdanie, jestem nastawiona sceptycznie. Sądzę, że jeśli jesteśmy szczerzy wobec drugiej osoby, nie musimy jej kontrolować, wypytywać o każdą robioną rzecz w danej chwili. Często ujawnia się w nas bezsilność, która przejawia się w zazdrość, gdzie jest wyrazem braku zaufania do drugiej osoby oraz siebie samego. Prawdziwe uczucie płynące z głębi serca, polega na suwerennym ufaniu sobie nawzajem jak i szczerości wobec siebie. Najlepszym sposobem jest osiągnięcie złotego środka - czyli reasumując, idealnej równowagi. Chorobliwa zazdrość w związku przejawia się w toksyczny związek, gdzie zamiast czuć się wyjątkowo, błogo czujemy się jak więźniowie. Częstszy procent tej zazdrości ujawniają mężczyźni. Kobieta czuje się nieswojo, niekomfortowo i podlega wielu rzeczom, które musi wykonywać. Czuje się zastraszana, niekiedy wyzwana co ukazuje ubliżenie. Przez takie związki, często ludzie mają traumę na późniejsze sytuacje, związki oraz brak chęci na związanie się z kimś innym, nawet jeśli mielibyśmy szansę dostania wszystkiego co wymarzyliśmy. Niestety, takich sytuacji i związków jest coraz więcej. Ludzie nie potrafią sobie poradzić z faktem, że są traktowani inaczej niż w normalnym związku, gdzie panują normalne, realne zasady. W takiej sytuacji, najlepiej jest przemyśleć dokładnie czego się chce, oczekuje, a później na spokojnie podjąć oczywiście "niepochopną" decyzję, bo realia życia są takie, że NIE DA SIĘ KOCHAĆ ZA DWÓCH.


5 komentarzy:

  1. PIĘKNIE UJĘTE W SŁOWA! MĄDRA JESTEŚ BARDZO! SZANUJE!

    pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że ważniejsze jest zaufanie, gdy ono nie szwankuje to i mała szczypta zazdrości nie zaszkodzi. Chorobliwej zazdrości na pewno lepiej unikać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczypta zazdrości polepsza smak związku, ale trzeba znać umiar. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli jest wyważona i delikatna w taki sposób, że partnerka/partner w związku są dla nas ważni to ok, jednak jeśli to chorobliwe uczucie to tylko zniczy relację między dwojgiem ludzi.

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.