FOTOMODELING - pasja, czy ciekawość?

13:23
Pierwszym krokiem dojścia gdziekolwiek jest podstawienie sobie myśli, które zostały przemyślane z każdej strony w naszej głowie. Najłatwiej przychodzą nam pomysły, które nie zawsze są godne realizowania ich, bądź wejścia w dany punkt ciekawości. Czy u mnie tak było?
Mając teraz skończone osiemnaście lat, zaczęłam współpracować z fotografami. Pierwszymi moimi takimi profesjonalnymi zdjęciami, była sesja w studiu marki, z którą aktualnie współpracuję. 
Przed obiektywem czuję się bardzo swobodnie, mogę wyrazić każde emocje, niezależnie od stanu humoru i aktualnego samopoczucia. Sesje idealnie odzwierciedlają moje życie, gdzie zawsze uwielbiałam robić czyste zdjęcia, pozować, a przede wszystkim czuć się komfortowo. Fotograf z którym pracuje jest świetnym fotografem jak i znajomym z wykonywanej przez nas roboty. Nie wierzyłam nigdy w siebie, zawsze uważałam, że nie mam do tego smykałki, że się nie nadaję wzrostem i wyglądem. Miałam mnóstwo różnorodnych myśli łącząc je z kompleksami. Dziś jestem osobą pełnoletnią, podchodzę do wszystkich spraw z zupełnie innym nastawieniem, które zmieniło mi się, gdy w zupełności wydoroślałam, ale nie tylko pod względem charakteru, a wyglądu. Mimo, że nie mogłabym nadać się z moim 166 centymetrowym wzrostem, uważam, że fotomodeling to druga droga na której sobie radzę i mogę tam być w zupełności sobą. 







fotograf/realizacja: Hubert S.

1 komentarz:

  1. Bardzo fajna pasja. Ja mam również zaprzyjaźnioną fotografkę i nie jedną sesje za sobą - jednak nie tak odważne ;)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.